Jesteś tutaj

Przegrana Unii Susz w pierwszym meczu IV ligi

W upalne sobotnie popołudnie zawodnicy Unii Susz w inauguracyjnym rozgrywki IV ligi meczu przegrali na własnym boisku z drużyną Motoru Lubawa 0:1.

Pierwsze minuty tego spotkania to spokojne wejście, badanie się z obu stron. Pierwszą groźną akcję w tym meczu w 9 min przeprowadzili suszanie kiedy to świetną główką popisuje się T. Rakowski jednak bramkarz czujnie łapie piłkę, a minutę później kopia pierwszej akcji tym razem nieskutecznie głową uderzał najwyżej skaczący A. Kowalczyk.

W 10 min pierwszą akcję ze stałego fragmentu gry mają zawodnicy z Lubawy po dotknięciu ręką jednego z naszych zawodników rzut wolny wykonuje Motor jednak piłka trafia w mur. Przez pierwsze 25 min to nasza drużyna była ekipą przeważającą w tym spotkaniu mieli więcej sytuacji do strzelenia gola, lecz jak mówi piłkarskie przysłowie „kto nie wykorzystuje swoich szans…” i być może dlatego to drużyna Motoru w 26 min wychodzi z kontratakiem i po błędzie źle ustawionej naszej linii defensywnej zawodnik z Lubawy wychodzi sam na sam z bramkarzem i strzela po ziemi prosto do bramki. Wynik ulega zmianie 0:1 dla Motoru.

Po straconej bramce zawodnicy Unii nie poddawali się i chcieli jak najszybciej zdobyć bramkę wyrównującą jednak ani główka Sz. Hanasa, ani strzał z kilku metrów J. Górskiego nie daje drużynie Unii upragnionego gola. Bramkarz gości był w dobrej dyspozycji i popisał się kilkoma świetnym interwencjami ratując swój zespół przed stratą bramki.

Pierwsze 45 minut kończy się wynikiem 0:1 dla Motoru. Trzeba powiedzieć, że pierwsza połowa w wykonaniu Unii, mimo straty gola była bardzo dobra. Drużyna wypracowała dużo sytuacji do strzelenia gola, jednak bramka gości była jak zaczarowana.

W przerwie meczu miała miejsce miła uroczystość. Dyrektor Warmińsko- Mazurskiego związku Piłki Nożnej Marek Lukiewski wręczył na ręce kapitana Unii M. Wiśniewskiego puchar za awans do IV ligi.

Drugą połowę nasza drużyna wychodzi w tym samym składzie. Obie ekipy tak jakby zwolniły tempo gry, lecz nie ma co się dziwić, gdyż grali w bardzo wysokiej temperaturze. W 57 min goście mogli podwyższyć wynik spotkania jednak K. Jędrzejewski swoim refleksem wybija ręką piłkę na rzut rożny. Z kolei w 75 min P. Bieńkowski popisuje się pięknym uderzeniem prawie z połowy boiska zaskakując tym samym wysuniętego nieco bramkarza gości, który jednak minimalnie dotyka piłkę, która trafia w poprzeczkę i wychodzi na róg.

Po mimo waleczności i chęci zdobycia bramki wyrównującej wynik nie ulega już zmianie i to goście cieszą się ze zdobycia trzech punktów, które wyjadą do Lubawy.

Mimo przegranej gra naszej drużyny mogła się podobać zwłaszcza w pierwszej połowie. Piłkarze Unii Susz pokazali charakter, zostawiając dużo zdrowia na boisku.

Amecz-Bączek Unia Susz - Motor Lubawa 0:1 (0:1)
Bramki: 26' T. Śnieżawski

Unia: K. Jędrzejewski, A. Laskowski, M. Wiśniewski, R. Krause, P. Bieńskowski, J. Górski (65' D. Laskowski), S. Maśka (77' K. Staniec), Sz. Hanas (65' R. Strączek), T. Rakowski, A. Kowalczyk (85' K. Meler), M. Karczewski.
Rezerwowi: P. Puwalski, K. Staniec, D. Laskowski, P. Olszewski, K. Meler, M. Budziński, R. Strączek.

Motor: J. Malanowski, G. Żak, P. Roszkowski, P. Wodzicki, D. Malinowski, P. Józefowicz, T. Śnieżawski, M. Kruszewski, M. Śnieżawski, R. Śnieżawski, A. Zasuwa.
Rezerwowi: A. Kasprzycki, M. Olejniczak, Ł. Lewalski, T. Grochocki, Z. Marchlewski, D. Rafiński, Ł. Margalski.

Galeria zdjęć.

Info i zdjęcia: www.unia-susz.pl